Rozpoczęcie urlopu na żądanie przed udzieleniem go przez pracodawcę może być uznane za nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy, będącą ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 KP.
Zgodnie z art. 167 kp, pracodawca jest obowiązany udzielić pracownikowi urlopu na żądanie w ramach przysługującego mu urlopu wypoczynkowego, w wymiarze nie więcej niż 4 dni w każdym roku kalendarzowym. Urlopu należy udzielić w terminie wskazanym przez pracownika, pod warunkiem, że wniosek został zgłoszony najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu.
Obowiązek udzielenia urlopu na żądanie nie jest jednak bezwzględny, a pracodawca może odmówić żądaniu pracownika ze względu na szczególne okoliczności, które powodują, że jego zasługujący na ochronę wyjątkowy interes wymaga obecności pracownika w pracy (vide postanowienie SN z dnia 11.09.2012r., III PK 17/12).
Przepis art. 167 kp stanowi, że pracodawca „udziela urlopu”, a zatem następuje moment decyzyjny, co już samo w sobie dopuszcza ewentualność odmowy. W konsekwencji urlop może być rozpoczęty dopiero wówczas, gdy istnieje w tym zakresie pozytywna decyzja pracodawcy, zakomunikowana pracownikowi. Do wykorzystania urlopu z art. 1672 kp nie uprawnia zatem pracownika samo złożenie przez niego wniosku, a samo zawiadomienie pracodawcy o rozpoczęciu urlopu nie stanowi podstawy do zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy (wyrok SN z dnia 07.11.2013r., sygn.. akt: SNO 29/13).
Rozpoczęcie urlopu na żądanie przed udzieleniem go przez pracodawcę może być uznane za nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy, będącą ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 KP. Co istotne, interesu pracodawcy nie można sprowadzać do szkody majątkowej oraz interesu materialnego. Pojęcie to obejmuje także elementy niematerialne, jak np. dyscyplina pracy, czy poszanowanie przez pracowników majątku pracodawcy. W ujęciu całościowym trzeba stwierdzić, że dominujący kierunek interpretacji art. 52 § 1 pkt 1 kp w ekstensywny sposób chroni pracodawcę. Usprawiedliwienia dla tego rodzaju tendencji należy poszukiwać w rozkładzie ryzyka, które obciąża zatrudniającego. W konsekwencji nieusprawiedliwione niestawienie się pracownika do pracy, w kontekście naruszenia (zagrożenia) interesu pracodawcy nie może być widziane tylko w kategorii wyrządzenia mu szkody. Przesłanka ta ma szerszy zakres desygnatów. Dotyczy między innymi dyscypliny pracy (wyrok SN z dnia 26.10.2016r., sygn.. akt: III PK 9/16).
Jeżeli zatem jest tak, że po stronie pracownika nie zachodzą okoliczności nagłe i losowe, dochodzi do nadużycia prawa, a co za tym idzie urlop jest bezpodstawny. Jak stanowi
art. 8 kp nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.
W przypadku złożenia wniosku o udzielenie urlopu na żądanie przez ponadprzeciętną liczbę pracowników, w tym samym lub podobnym terminie, jest prawnie dopuszczalne uznanie przez pracodawcę takich działań za umyślny sabotaż. Pracodawca kierując się dobrem zakładu pracy może powołać się w takiej sytuacji na art. 100 § 2 pkt 4 kp i odmówić pracownikowi możliwości skorzystania z urlopu na żądanie.
Jadwiga Płażek – Żywicka
radca prawny